Poppy Longbottom

Zablokowany
Wiek:
15
Data:
17 mar 2008
Genetyka:
Czarodziej
Krew:
Ród szlachecki
Zdrowie:
100
Zawód:
Czarodziej
Pozycja w quidditchu:
Nielot
Różdzka:
DĄB CZERWONY, 14 CALI, PANCERZ KIKIMORY
Zamożność:
Klasa średnia
Stan cywilny:
Singielka
Poppy Longbottom
Posty: 6
Rejestracja: 15 lut 2024, 12:50

PERSEPHONE PHILLIPA
LONGBOTTOM
INFORMACJE PODSTAWOWE

DATA URODZENIA: 17.03.1994

MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Dolina Godryka

GENETYKA: CZARODZIEJ

RÓŻDŻKA: dąb czerwony, 14 cali, pancerz kikimory

ORIENTACJA: Hetero

STAN CYWILNY: Singielka

ZAJECIE: Uczeń

DOM W SZKOLE: Ravenclaw

WZROST: 178 cm

KOLOR WŁOSÓW: Brąz

KOLOR OCZU: Niebiesko-zielone

WYGLĄD: Ruby Pedersen

CHARAKTERYSTYKA POSTACI
Na pierwszy rzut oka łatwo ją zgubić w gronie innych pilnie uczących się krukonów. W jej wyglądzie nie ma nic wyróżniającego ją z tłumu poza wzrostem, a zgarbiona nad książką i tego nie prezentuje zbyt dumnie. Większość wolnego czasu spędza między wysokimi półkami bibliotecznymi, wykorzystując je jako wygodną barykadę przed resztą świata. Nie lubi generalnej większości ludzi, a przynajmniej tak twierdzi, zasłaniając się swoją kolczastą osobowością i wybuchowym temperamentem. Ukrywa pod kąśliwymi uwagami swoje kompleksy i tęsknotę za byciem bardziej otwartą osobą, kimś do kogo inni lgną i czerpią przyjemność z ich towarzystwa. Próżno szukać na jej twarzy uśmiechu, zagadana raczej prezentuje bystre spojrzenie i grymas irytacji, nie rozumiejąc jak można przerywać jej ciekawe przemyślenia. Nie najlepiej pracuje w grupie, jeśli musi to albo usiłuje wykonać pracę za wszystkich albo wybiera jakiś wycinek i robi go sama, z dala od reszty. Wyjątkiem jest te kilka osób którym ufa i które uważa za przyjaciół, ci mają okazję zobaczyć że wbrew pierwszemu wrażeniu jej komentarze są raczej zabawne i celne, myślenie szybkie, a głowa pełna wiedzy. Potrafi rozmawiać w nieskończoność o tematach które wydają się kompletnie poza jej zainteresowaniami, ale została nauczona przez ojca że wszystko może być ważne i dlatego nie zamyka się w szklanej bańce tylko chłonie każdy skrawek informacji jaki znajdzie się w jej rękach.
Jej pasją są magiczne stworzenia, szczególnie te klasyfikowane jako czarnomagiczne i niebezpieczne. Wciąż uważana i przez samą siebie określana jako kujonka, skłania się bardziej ku praktyce, choć oczywiście jest ona poparta dokładnymi badaniami i wiedzą książkową. Wychowana przez profesora, który liczy że córka pójdzie w jego ślady, zapewne powinna grzecznie siedzieć z piórem w ręce i na tym poprzestać, ale ją kręci adrenalina i chęć pomocy stworzeniom, które uważa za niewinne i nigdy z definicji złe. Nawet, a szczególnie te czarnomagiczne. W jej opinii to czarodzieje poddają je korupcji i wykorzystują do złych celów.
Niekompetencja doprowadza ją do białej gorączki, nie raz nie dwa więc trafiała na dywanik za terroryzowanie innych uczniów którzy śmieli źle wykonywać zadanie na lekcji. Nie nazwałaby siebie perfekcjonistką, bo roztacza wokół siebie zbyt dużo chaosu, ale nie akceptuje nic co nie jest wykonane idealnie. Ani od siebie, ani od innych. Przy chronicznym braku cierpliwości prowadzi to do konfliktów, szczególnie że jej myślenie potrafi być tak szybkie że ktoś kto jej nie zna nie zdołałby podążyć za tokiem myślenia dziewczyny zanim zdążyłaby już wykonać akcję i naprawić problem. Etykieta nie jest czymś z czym radzi sobie dobrze, chociaż i tak zdołała się wiele nauczyć od swoich znajomych. Jest prostolinijna i szczera, nie korzystając zbyt często z filtrów i upięknień. Coś śmierdzi to śmierdzi, powie o tym i ze wzruszeniem ramion będzie kontynuować co robiła wcześniej. Ubiera się prosto i skutecznie, nie rozróżniając za specjalnie między mogą męską i damską. Ewidentnie w jej wychowaniu brakowało kobiecej ręki, czego jest świadoma i skrycie pragnie by pojawiła się wróżka chrzestna i zrobiła z niej pięknego łabędzia, który pewnego dnia olśni wszystkich.
PRZESZŁOŚĆ / PRZYSZŁOŚĆ
PRZESZŁOŚĆDZIECIŃSTWO
Persephone urodziła się w wyjątkowo ponury, ulewny dzień w Dolinie Godryka. W ciągu kilku pierwszych minut swojego życia zdołała otrzymać jeden ostatni uśmiech od swojej matki, po czym niemal natychmiast została świadkiem jej śmierci. Sprawiło to że od zawsze widziała testrale, ale ostrzeżona przez ojca nie mogła się tym podzielić. Właśnie to stało się zalążkiem jej zainteresowań. Wychowana tylko przez ojca - profesora Uniwersytetu Im. Albusa Dumbledore'a na kierunku historii magii, pierwsze jedenaście lat życia spędziła raczej wśród książek, studentów i niezliczonych dyskusji naukowych niż rówieśników.
TERAZSZKOŁA
Gdy pierwszy raz trafiła do Hogwartu, jeszcze w pociągu stała się obiektem żartów i przytyków ze strony kilku gryfonek ze starszych klas. Nie bez powodu, samotnie wychowujący ją ojciec ścinał jej włosy samodzielnie i wybierał jej ubrania, toteż prezentowała się co najmniej groteskowo z hełmem na głowie i w najnudniejszych na świecie szatach przypominających raczej worek niż cokolwiek innego "by do nich dorosła". Zanim zdążyła zdobyć chociaż jednego przyjaciela, już miała zepsute doświadczenie, doprowadziło to po prostu do zamknięcia się w skorupce i od tego czasu nawiązanie z nią jakiejkolwiek relacji było trudnym zadaniem. Jakimś cudem mimo to ma swoje wąskie grono, z którym trzyma się niemal ekskluzywnie.
Oprócz tego większość czasu spędza w książkach lub w Zakazanym Lesie, który zna lepiej od większości uczniów, chociaż oczywiście trzyma się raczej brzegów, nie zagłębiając się w samo serce mimo że ją wzywa. W czasie swoich spacerów często znajduje ranne lub zagubione stworzenia, którymi opiekuje się aż wrócą do pełnego zdrowia zanim je wypuszcza dalej w świat. I nie dotyczy to tylko tych miłych, ładnych zwierzątek, ale też tych o których opiece nie uczą ich na zajęciach ONMS, a raczej jak się przed nimi bronić na OPCM.
PRZYSZŁOŚĆPLANY
Jest dopiero w piątej klasie więc nie patrzy zbyt daleko w przyszłość. Na pewno planuje studia, nie jest jednakże pewna kierunku i uniwersytetu. Z planów bliższych, chciałaby przeżyć nieco więcej typowych nastoletnich kroków milowych, jak chociażby randka, ale nie zapowiada się na to zbyt szybko.
Czasami, szczególnie gdy ma okazję czytać podręcznik do OPCM, mówi coś o tym że chętnie by kiedyś napisała lepszą, bardziej kompletną wersję.
CIEKAWOSTKI
- wychowywana przez samotnego ojca - profesora historii magii, matka zmarła przy porodzie, była pracownicą Ministerstwa Magii w Departamencie Transportu Magicznego
- od inicjałów nazywana Poppy, lub Peppa przez jej dręczycieli
- choć nosi nazwisko Longbottom, zajmuje miejsce bardzo nisko w hierarchii rodzinnej
- miotły uważa za najgorszy istniejący środek transportu z powodu wypadku jaki miała na pierwszej lekcji latania gdy zderzyła się ze ścianą w pełnym pędzie
- quidditch uważa za okropną nudę z wyżej wymienionego powodu między innymi - jest szybka do bitki i to niezależnie czy magicznej czy mugolskiej, mimo postawy chudzielca potrafi nieźle przyłożyć
- traktowana przez wiele osób na roku jak i tych starszych jak kompletne popychadło, co zaczęło się już w pociągu z powodu jej stroju i fryzury, a trwa do dziś głównie przez jej niewyparzony język i niestety wciąż nienajlepsze poczucie stylu
- kawa jest jej paliwem niezbędnym do otwarcia w ogóle oczu

DODATKOWE INFORMACJE
- charakterystyczne cechy wyglądu: brak
- alergie: brak
- bogin: ona sama, w krótkiej obcisłej różowej sukience, z pełnym makijażem i w szpilkach, tępa dziunia bez różdżki i bez magii
- patronus: pancernik
- amortencja: las w środku lata, pergamin, świeżo ścięte drewno
- posiadane zwierzę poza sową: nie oficjalnie, ale prawie zawsze w ukryciu opiekuje się jakimś poranionym zwierzęciem lub stworzeniem
- ulubiony i najmniej lubiany przedmiot: kocha ONMS i OPCM, za żadne skarby nie potrafi wczuć się w eliksiry
- jak spędzasz wolny czas: w bibliotece, w Zakazanym Lesie na wielogodzinnych spacerach, w zagrodach magicznych zwierząt
- jak rozładowujesz negatywne emocje: wybucha właściwie od razu, ma niesamowicie krótki lont, ale zaraz po wyklęciu pięciu pokoleń wstecz zachowuje się znowu jakby nic się nie stało
- co wyprowadza cię z równowagi: generalnie nie jest fanką ludzi, znacznie bardziej woli towarzystwo stworzeń; najbardziej nie znosi bezmyślności i durnej krzywdy; gryfoni jako generalna społeczność ją niepokoją
- marzenie/a, które chcesz spełnić: zostać ekspertem od czarnomagicznych stworzeń
- gdzie siebie widzisz za 5 lat: podróżowanie po całym globie by napisać lepszy podręcznik do OPCM
- czego się boisz (poza boginem): bezsilność, zbliżenie się do ludzi
- stosunek do rodziny: uważa że jej ojciec jest zbyt bierny w swoim życiu od śmierci matki, ale bardzo go kocha
- stosunek do mugoli: nie zna żadnych, raczej unika
- stosunek do czarodziejów z genetykami - wilkołak, wila, itp.: obiekty badań
- stosunek do czarnej magii: silne zainteresowanie, ale czysto w temacie OPCM
- stosunek do mniejszości magicznych, np. gobliny, skrzaty, charłaki: trochę ciekawa, gobliny uważa za fascynujące
- czy lubisz się uczyć: uwielbia się uczyć
- przestrzeganie zasad: zna zasady bardzo dobrze, nawet za dobrze, ale nie przeszkadza jej to w ich łamaniu kiedy widzi w tym sens
- muzykalność: śpiewa całkiem sympatycznie, tańczy dość niezdarnie
- umiejętności plastyczne: szkicuje
- umiejętności językowe: łacina
- gotowanie: głównie w warunkach polowych
- sprzątanie: niekoniecznie
- kim jesteś na imprezach: nie jestem zaproszony, bo siedzę w bibliotece
I'm so tired of being a book on the shelf, tired of stories for somebody else

Wiek:
99
Data:
31 paź 1919
Genetyka:
Czarodziej
Krew:
Ród szlachecki
Zdrowie:
100
Zawód:
Architekt
Pozycja w quidditchu:
trener
Różdzka:
czarna różdżka
Zamożność:
dementorus totalus
Stan cywilny:
wolny dementor
Architekt Hogwartu
Posty: 805
Rejestracja: 28 mar 2023, 12:43

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uczniowie”