Archibald E. Burke

Zablokowany
Wiek:
18
Data:
11 lis 2005
Genetyka:
Czarodziej
Krew:
Ród szlachecki
Zdrowie:
100
Zawód:
Student: Bankowość Magiczna (II ROK)
Pozycja w quidditchu:
-
Różdzka:
Heban, 11 cali, krew alpy
Zamożność:
Bardzo bogaty
Stan cywilny:
Kawaler
Archibald Burke
Posty: 1
Rejestracja: 13 kwie 2024, 22:55

KARTA SKRÓCONA

ARCHIBALD EDWARD
BURKE
INFORMACJE PODSTAWOWE

DATA URODZENIA: 11/11/2005

MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Hrabstwo Gloucester

GENETYKA: Czarodziej

RÓŻDŻKA: Heban, 11 cali, krew alpy

ORIENTACJA: Heteroseksualny

STAN CYWILNY: Kawaler

ZAJĘCIE: Student

DOM W SZKOLE: Slytherin

WZROST: 188cm

KOLOR WŁOSÓW: Brunet

KOLOR OCZU: Ciemnobrązowy

WYGLĄD: Johnny Depp

CHARAKTERYSTYKA POSTACI
Gdyby Archibald miał sam siebie opisać nie wymieniłby żadnej wady, co bardzo dobrze demonstruje jego pewność siebie i zadufanie w sobie. Wynika to z tego, że był i do tej pory jest rozpieszczany przez członków swojej licznej rodziny, która wciąż w starodawnym, monachijskim podejściu traktuje go jako jedynego, prawowitego spadkobiercę rodu. Właśnie w wyniku takiego traktowania, sam wyniósł siebie na piedestał, uważając że wszystko czego tylko sobie zapragnie mu się należy. Jedyna praca jaką uważa za godną wypełniania przez siebie jest praca nad powiększeniem swojego majątku, co czyni go obrzydliwym materialistą. W związku z powyższym przemierza on życie z zadartym nosem, patrząc na wszystkich z góry, wiedząc że jak tłum się przed nim nie rozstąpi, to przejdzie po trupach. Niezłomność charakteru, wytrwałość i upór w dążeniu do wyznaczonych celów to coś czego nie można mu odmówić.
Jeszcze do niedawna chłopak nie czuł się też przywiązany do nikogo i twierdził, że jedynie kontakt z pieniądzem daje mu największe szczęście. Aktualnie jest samotnikiem i choć jego nazwisko jest znane wśród całej czarodziejskiej, angielskiej społeczności, nie otacza się wianuszkiem znajomych i fanów tak jak jego młodszy o dwa lata brat, Beowulf. Archie nie posiada filtra uprzejmości w wypowiadanych słowach, często jego wypowiedzi są sarkastyczne, lub enigmatyczne, okraszone znudzoną miną lub wywróceniem oczu, co zazwyczaj zbija z tropu jego rozmówców i zniechęca do kontynuowania konwersacji. Przy bliższym poznaniu raczej nie wzbudza niczyjej sympatii, mimo to posiada talent do manipulowania innymi by osiągać swoje cele. Wtedy potrafi być szarmancki i charyzmatyczny, karmiąc ofiarę złudzeniem swego zainteresowania.
Mimo tak wielu niekorzystnych cech charakteru, nie jest on kompletnie wyzbyty z tych bardziej pozytywnych. Ma swoje pewne zasady, których się trzyma. Jest on człowiekiem łagodnym i spokojnym, stroniącym od przemocy fizycznej i chcącym pozostać jak najdalej od jakichkolwiek dramatów, w jakie lubią się wplątywać jego rówieśnicy. Jest też uczciwy i wie, że tylko ciężką pracą dojdzie na obrany przez siebie szczyt, dokładnie tak jak jego ojciec. Powoli zaczyna doceniać rolę relacji rodzinnych w swoim życiu i dopuszczać do siebie myśl o zbliżeniu się do rodzeństwa (oczywiście tylko tego z prawego łoża). Ponadto jest inteligentny i oczytany i jeśli mu się chce (a zazwyczaj nie) można z nim przeprowadzić naprawdę ciekawą rozmowę.
Być może wcale nie jest taki na jakiego się kreuje… a gorszy?
HISTORIA POSTACI
Pierwsze dziecko Evienne i Edgarda Burke. Pierwszy syn i dziedzic bajecznej fortuny. To oczywiste, że musiał być rozpieszczany. Nigdy niczego mu nie brakowało, może poza stuprocentową atencją matki, która zdecydowała się wypluwać z siebie kolejnych potomków, rok po roku. Już we wczesnym dzieciństwie ciemnobrązowe oczy chłopaka skierowały się na ojca i wpatrywały w niego jak w lśniący, złoty posąg największego bóstwa. To on był źródłem, które dostarczało środków na wszelkie zachcianki Archibalda. I to on w jego głowie stał się przez to godzien jego niezmiernego podziwu. Doszło do tego, że młody Burke nie chciał odstępować tego starszego na krok, który łechtany zainteresowaniem i zapatrzeniem w niego jego syna, łaskawie pozwalał mu sobie towarzyszyć. Tak też od najwcześniejszych lat życia Archie obserwował ojca przy pracy, a gdy już trochę bardziej podrósł, nawet zdarzało się zabierał go ze sobą na spotkania biznesowe czy rozprawy w Wizengamocie. Dopiero wtedy, swoim nastoletnim umysłem, zaczął pojmować wartość i siłę Galeona. Archibald był zafascynowany tym ile ta moneta, przemnożona tysiąckrotnie i jeszcze raz, potrafiła dla człowieka zrobić. I jeszcze zanim otrzymał list z Hogwartu, wiedział już kim zostanie, gdy dorośnie.
Rachowania oczywiście nauczył go ojciec, co ku ich obojga zdumieniu przyszło chłopakowi z taką łatwością, jakby urodził się w rodzinie wybitnych matematyków. A na dokładkę, bierne uczestnictwo w spotkaniach ojca z ludźmi z całego świata, gdy młody Burke był w takim wieku że wszystko chłonął jak gąbka, ukształtowało w nim umiejętność bardzo szybkiego przyswajania języków obcych. Czy odseparowanie się od matki i rodzeństwa i poświęcenie całej uwagi ojcu wyszło mu na złe? Niestety nie mógł się zgodzić z tym stwierdzeniem.
Ku uciesze i dumie całego rodu, został przydzielony do Slytherinu, dokładnie tak samo jak do tej pory każdy inny członek rodu Burke. Lata w szkole płynęły mu bez większych trudności i choć nie lubił się uczyć, a wszyscy profesorowie określali go mianem “zdolny, ale leniwy”, oceny miał całkiem przyzwoite. Z czasem, gdy coraz więcej jego rodzeństwa zaczęło się pojawiać wśród szkolnych murów, zaczął się z nimi lepiej dogadywać. Powodem tego była nieobecność matki, która w bardziej świadomym życiu chłopaka urosła do rangi wariatki, a on przestał chcieć mieć z nią cokolwiek wspólnego. Dodatkowo uważał, że swoimi artystycznymi odpałami i poetyckimi niewypałami, publikowanymi samodzielnie, trwoniła ich majątek, który w przyszłości miał przejść na niego. On bardzo dobrze wiedział, że sakiewka ojca nie jest bez dna, lecz ona zdawała się nie mieć o tym zielonego pojęcia. I to martwiło Archiego bardziej niż jego własne zdrowie, jego własna rodzina, bardziej niż wszystko bał się, że będzie biedny albo że odziedziczy same długi, a nie fortunę.
Dlatego teraz, będąc na swoich wymarzonych studiach, brał sprawy w swoje ręce i zmierzał do dawno wyznaczonego przez siebie celu zostania założycielem sieci najznamienitszych i najbezpieczniejszych banków w całej Anglii, a także i na świecie.
CIEKAWOSTKI

ϟ Kocha pieniądze ponad wszystko
ϟ Uważa ojca za swój największy autorytet
ϟ Ma przekłute oba ucha i na zmianę nosi kolczyk a to w lewym, a to w prawym płatku, z rzadka w obu
ϟ Jest poliglotą. Ma dar do ekspresowej nauki języków
ϟ Dąży do tego, aby założyć swoją sieć banków

DODATKOWE INFORMACJE
- bogin: pusta skrytka bankowa
- patronus: Paw indyjski
- amortencja: metal, cygaro, konwalia
- posiadane zwierzę poza sową: brak
- ulubiony i najmniej lubiany przedmiot: lubi - zaklęcia; nie lubi - mugoloznawstwo
- czego się boisz (poza boginem): biedy, bycia uwięzionym
- stosunek do rodziny: ojca szanuje, matkę uważa za wariatkę, rodzeństwo toleruje, bękartami gardzi
- stosunek do mugoli: jawna niechęć
- stosunek do czarodziejów z genetykami - wilkołak, wila, itp.: skrywana niechęć
- stosunek do czarnej magii: jawne zainteresowanie
- stosunek do mniejszości magicznych, np. gobliny, skrzaty, charłaki: jawna niechęć
- czy lubisz się uczyć: nie
- przestrzeganie zasad: uważa, że jest ponad prawem

GENETYKA
Brak
Wiek:
99
Data:
31 paź 1919
Genetyka:
Czarodziej
Krew:
Ród szlachecki
Zdrowie:
100
Zawód:
Architekt
Pozycja w quidditchu:
trener
Różdzka:
czarna różdżka
Zamożność:
dementorus totalus
Stan cywilny:
wolny dementor
Architekt Hogwartu
Posty: 805
Rejestracja: 28 mar 2023, 12:43

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Studenci”