CIEKAWOSTKI
- urodził się z talentem do magii bezróżdżkowej lecz panuje nad nią tylko w 15% - co za tym idzie - magia ta manifestuje się poprzez jego emocjonalność. To znaczy, że gdy wybucha gniewem to w jego najbliższym otoczeniu magii odbija - szklanki wybuchają, płomienie w kominku kaszlą, dywan więzi twoje nogi w uścisku, drzwi trzaskają a obrazy spadają na podłogę. Bez różdżki jest w stanie rzucić tylko najprostsze zaklęcia; ćwiczy tę magię jednak przychodzi mu to z wielkim trudem;
- nie jest w stanie wziąć odpowiedzialności za jakiekolwiek stworzenie bo zazwyczaj o nich zapomina więc używa pożyczonych sów - co zabawne, bardzo lubi zwierzęta;
- ma traumę związaną z piciem eliksirów - odmówi wypicia czegokolwiek magicznego, choćby to miał być eliksir leczniczy. Prędzej wypluje żołądek niż dobrowolnie wypije cokolwiek alchemicznego;
- przypala najprostsze jedzenie więc żeruje na umiejętnościach kulinarnych innych;
- uwielbia chodzić na koncerty i w niedozwolone miejsca;
- łatwo przychodzi mu przyswojenie zaklęć elementarnych tj związanych z żywiołami;
- mimo, że pochodzi z mieszanej rodziny to o mugolach nie wie zbyt wiele;
- kocha słodycze w każdej ilości;
- posiada solidną kolekcję dyplomów uzyskanych za wyniki sportowe: pływanie, bieganie, siłowanie się na rękę itp
- gdy jest upał chodzi niemal goły, gdy jest zima, zobaczysz tylko czubek jego nosa wystający spod grubych warstw ubrań;
- potrafi się bić i to naprawdę skutecznie; natura jego charakteru zmusiła go do opanowania tej umiejętności;
- jego starszym bratem jest Anthony “Tony” Cooper a młodszą siostrą Lilianna “Lily” Cooper;
- nie potrafi usiedzieć w spokoju, nawet siedząc na lekcjach stuka stopą, palcami, kiwa głową, przebiera nogami, wierci się i obraca;
DODATKOWE INFORMACJE
- charakterystyczne cechy wyglądu: duże znamię na prawym barku;
- alergie: na swoje pełne imię;
- bogin: smok
- patronus: diabeł tasmański
- amortencja: czarna palona kawa, szare mydło i proszek do prania;
- lustro ain eingarp: widzi w odbiciu Tony'ego i jego bliźniaka, którym jest normalny, ułożony i dumny Archie.
- posiadane zwierzę: nie ma nawet własnej sowy
- lubi transmutację bo codziennie ma w niej wyzwanie do pokonania, nienawidzi historii magii bo musi słuchać i siedzieć w bezruchu;
- jak spędzasz wolny czas: dużo ruchu, sportu, biegania, ćwiczeń, pływania; wchodzenie do zamkniętych i niedozwolonych miejsc, odkrywanie cudzych tajemnic, śledzenie kogoś dla zabawy, wymyślanie żartów (niekoniecznie bezpiecznych) dla tych, którzy go rozśmieszają swoim sposobem bycia, wykradanie jedzenia (nie)przyjaciołom itp
- jak rozładowujesz negatywne emocje: przemoc fizyczna, sprint, wstrzymywanie oddechu pod wodą aż do mroczek przed oczami, niszczenie przedmiotów w najbliższym zasięgu, wbijanie paznokci w swoją skórę aż do krwi, w przyszłości odnajdzie sposób w zbliżeniach fizycznych;
- co wyprowadza cię z równowagi: zwracanie się do niego pełnym imieniem, doprowadzanie do łez kogoś, kogo polubił, prowokowanie, wyzywanie, obrażanie, rasizm, traktowanie kogoś jak śmiecia, niedotrzymywanie obietnic, zmuszanie go do wysiłku ponad własne siły, popędzanie i wywieranie presji, nieuzasadnione karanie "dla przykładu";
- marzenie/a, które chcesz spełnić: zmienić swoją choleryczną osobowość, opanować magię bezróżdżkową, zostać aurorem;
- gdzie siebie widzisz za 5 lat: chciałby dostać się na studia aurorskie jednak przez swój charakter jest to obecnie niemożliwe;
- czego się boisz (poza boginem): boi się samego siebie, gdy traci panowanie i nie potrafi się zahamować; boi się wysokości (dlatego mimo wysportowania nie gra w quidditchu) i trytonów;
- stosunek do rodziny: kocha swoją matkę lecz ona nie jest w stanie go zrozumieć, młodsza siostra Lily jest taka delikatna, że boi się przy niej być na wypadek gdyby nie dał rady utrzymać nerwów na wodzy, a starszy brat Tony… wszystkiego mu zazdrości i z tego powodu jest w stanie wdać się z nim w bójkę lecz mimo tego rozpaczliwie kocha go i żałuje, że nie jest nim;
- stosunek do mugoli: są powolni ale całkiem fajni;
- stosunek do czarodziejów z genetykami - do każdego podchodzi indywidualnie, nie wrzuca nikogo do jednego wora z resztą;
- stosunek do czarnej magii: jest ciekawa bo jest zakazana ale żeby miałby zaraz jej używać?
- stosunek do mniejszości magicznych: są bardzo zabawni, można się z nich naprawdę mocno uśmiać;
- czy lubisz się uczyć: nie ponieważ ma problemy z koncentracją; nauka to dla niego katorga i ból fizyczny;
- przestrzeganie zasad: zazwyczaj szanuje zasady ale bardzo często o nich zapomina i gdy coś robi to o nich nie myśli;
- muzykalność: nie odkrył czy ma w sobie jakąkolwiek smykałkę muzyczną;
- umiejętności plastyczne: potrafi oddać na rysunku wszystkie emocje rozmówcy tylko sęk w tym, że nigdy nie był w stanie dokończyć niczyjego portretu;
- umiejętności językowe: oprócz angielskiego zna obelgi w pięciu językach świata;
- gotowanie: nie lubi i nie umie ale za to uwielbia jeść;
- sprzątanie: bałaganiarz
- kim jesteś na imprezach: nurkuję w stawie w cieplarni;
GENETYKA
Magię bezróżdżkową odziedziczył po ojcu. Niestety ten zmarł gdy Archie miał zaledwie sześć lat więc nigdy nie został nauczony panowania nad swoją wrodzoną umiejętnością. Magia ta manifestowana jest przez jego uczucia, których nie potrafił nigdy ujarzmić. Nie było dnia w dzieciństwie aby coś przy nim nie spadło, nie zwariowało bądź się nie zepsuło. Podczas gdy u rodzeństwa magia przejawiała się dobrem, ratunkiem z drobnych opałów tak Archiego otaczała w głównej mierze destrukcja. W początkowych latach nauki zrobił wielki (i dotychczas jedyny) postęp - przyswoił masę zaklęć, szybko je opanował i potrafił skupić ich energię poza różdżką. Nim popadł w zachwyt, zdolność ta cofnęła się i ograniczyła do pojedynczych zaklęć co wywoływało w nim szał.
Podczas każdej próby użycia magii bezróżdżkowej musi walczyć sam ze sobą - aby nie zdekoncentrować się własnymi myślami, które mkną chaotycznie w jego głowie jakby sam dementor deptał im po piętach. Zmuszony jest w większości czasu używać różdżki, która pomimo dobrego dopasowania - źle leży mu w dłoni. Nie jest z nią ściśle związany właśnie przez swój dar, którego nie potrafi rozwinąć. Wielu wielkich czarodziejów zapewniało, że ten chłopak nigdy nie opanuje tej magii w stu procentach. Być może urodził się z darem lecz burzliwy charakter uniemożliwi mu uzyskanie tej potęgi. To jest przykra prawda - musiałby zmienić się o sto osiemdziesiąt stopni lub wypruć sobie żyły aby siebie zdyscyplinować. Czy mógłby o tej magii zapomnieć? Nie. Sęk w tym, że gdy udaje mu się użyć zaklęcia bez trzymania różdżki to czuje się jakby miał za moment wyrwać się na wolność po wieloletnim więzieniu. Byłby w stanie uzależnić się od tego uczucia potęgi, pragnie jej całym sercem lecz sam siebie tym blokuje. W trakcie nauki szkolnej zmienił już różdżkę trzeci raz bowiem często go nie słuchają. Nie zliczy się razów gdy rzucał różdżką w ścianę, gdy się przed nim opierała. W nerwach krzyczał wiele zaklęć i próbował je z siebie wyrzucić gołymi dłońmi lecz nie potrafił nad tym zapanować. Jeśli spojrzeć na zwykłych czarodziejów, którzy nie rozstają się z różdżką to jest przy nich zwyczajny - a mimo tego potrafi użyć kilkunastu prostych zaklęć bez użycia różdżki, co daje mu ochłapy satysfakcji, że jednak potrafi coś więcej niż inni. Umiejętności bezróżdżkowe Archiego są na poziomie miernym, mimo jego pragnienia nauczenia się czegoś więcej.