Zach,
Po pierwsze - opanuj się.
Jakie Ministerstwo Magii? O czym ty mówisz? Przecież to moja wina. Zawilowałam Cię na własne życzenie i to przeze mnie... Nie spodziewałam się, nie *pomazane miejsce na kartce*
Po prostu odpuść. Błagam, nie zgłaszaj tego nigdzie... Nie chcę by narobili mi jeszcze większych problemów. Co jeśli się okaże, że zupełnie nad sobą nie panuję i nie będę mogła ukończyć ostatniego roku w szkole? Nie rób mi tego.
Na razie boję się spojrzeć Ci w twarz, dlatego...
Uszanuj to proszę.
Przyjaciółka
Ja nie mogę o tym zapomnieć, Zach. Gdybym mogła cofnąć czas - zrobiłabym to, ale jednak się stało. I teraz wiem, że nie mogę tego wymazać, bo mimo wszystko było to dla mnie cenną i ważną lekcją. Rozumiesz? Już nigdy, przenigdy nie dopuszczę do takiej sytuacji.
Zamierzam przestać być wilą.
Nie można.
Ja to muszę wiedzieć. Żeby wiedzieć czego się wystrzegać. Wciąż miałam zamiar zaakceptować to kim jestem. Przez ostatnie miesiące powtarzałam sobie, że ten gen jest częścią mnie i mogę go kontrolować. Widocznie nie miałam racji. Dlatego oficjalnie kończę z jakimikolwiek eksperymentami i testami. Już nigdy więcej nie użyję tych mocy i będę normalna. Takie jest moje postanowienie.
A jeśli chodzi o nas - dajmy sobie czas, OK? Poznaj lepiej Taylor. Ja mam niedługo pierwsze zadanie Zmagań Domów. Mam nadzieję, że i tak będziesz mi mógł na nim kibicować.
Stella
Zachary,
Nie zadręczaj się, bo ten pocałunek nie był aż tak zły. W innych warunkach byłby tak naprawdę... ech, przyjemny. Tylko tych innych warunków oboje wiemy, że nigdy by nie było, gdybym Cię do tego nie namówiła. Dlatego jeszcze raz przepraszam.
Myślę, że to dobry pomysł. Na początku myślałam, żeby odezwać się do dziewczyny, która jest półwilą w Slytherinie, ale jest młodsza ode mnie i teraz jak o tym myślę - może nie mieć takich problemów moralnych jak ja.
Jeszcze dzisiaj napiszę do mamy, czy nie ma kogoś takiego z przeszłości mojej babci.
Stella
Dziękuję. Choć wolałabym Ci podziękować osobiście a nie przez sowę.
Taylor
Też nie idę. A jak pójde to Cloud mnie nawet nie odstąpi.
Coś wymyślę żeby nam znów nie przeszkodził.
Taylor
Zach,
co się dzieje?
Chcesz pogadać, spotkać się?
Co się stało Ursuli?
Iris
Zach,
ale że Ulka bez jasnowidzenia? Oh...
Jest silna, będzie dobrze.
Chcesz się spotkać?
Iris.
Daj znać, jak coś.
Jestem.
Zach, stary,
Weź jeszcze raz i drukowanymi. Ula na ostatnim pietrze Munga? Za co? I o co chodzi z tym snem? Śniło Ci się co było na obiad? Jak chcesz to przyjdź i mi to wytłumacz osobiście, jestem w bibliotece.
BR