Tayth,
jeśli zmienisz zdanie, daj mi znać.
Athena Lestrange
Przecież ja je hoduję w cieplarni, wariacie, pod okiem pani profesor! To legitna sprawa!
Obrażam się!
Vittoria
Brandonie,
Przepraszam, że nie wysłałam tego wcześniej, ale zapomniałam! Mam nadzieję, że mi wybaczysz. Wesołych Świąt!
Ach… i zawsze chętnie zamieszam w Twoim kociołku.
Tonka
Jedyny właściwy BR,
w takim razie koniecznie musimy popracować nad nowymi wspomnieniami, bo to ostatnie jest zdecydowanie dla mnie niekorzystne.
Twój kuzyn jest imbecylem, ale o tym też zapomniał. Powiedzmy, że wszystko poszło w zapomnienie.
Zawsze chce się spić, nie tylko w Walentynki. Między nami wszystko spoko?
Tonka
Brandon, niech ta walentynka pozostanie naszym sekretem…
M.K.
Na kartce odbite szminką czerwone usta i dołączone zdjęcie
Na górze róże,
Na dole beka,
Trzymaj się od mojej osoby z daleka.
L.
Brandonku,
Czasami w nocy słyszę, jak przez sen jęczysz moje imię, dlatego stworzyłem ten prezent z myślą o Tobie. Poza tym chciałbym, żebyś wreszcie przestał się dąsać.
P.S podobno wagina spiżobrzucha ukraińskiego rozciąga się przy składaniu jaj do około jednego metra, co czyni ją drugą co do wielkości pizdą na świecie zaraz po tobie.
Buziaczki,
AW
Drogi BR,
Na górze róże,
Na dole coś tam,
Wciąż o Tobie myślę,
I nie mogę przestać.
Wiem, że się nie rymuje, ale nie jestem urodzoną poetką. Sorry.
Anonim
Pozdrowienia z Hufflepuffu przesyła T.