Anonimowa paczka, ciężka:
czteropak browara i tandetna kartka świąteczna z Mikołajem.
Świątecznego nastroju,
miłosnego podboju.
Sexu w łóżeczku,
pieniędzy w woreczku.
Finlandii na stole,
porsche w stodole.
Twoja Śnieżynka
Prezent: kryształowy, złoty wazon z napisem nalej wody. Gdy napełni się go wodą, okazuje się, że złoto się w niej rozpuszcza i zamienia wodę w błyszczący eliksir, w którym pojawia się szmaciana lalka o złotych włosach z wełnianych sznurków i w ubraniu Marianne. Laleczce zmieniają się magicznie ubrania w zależności od tego co ma na sobie jej właścicielka.
Złoty kluczyk hotelowy "To świstoklik, użyj go w sobotę o 18. Ubierz coś ładnego. P.L"
Notka: dla złotka mojego, nawet jeśli udawanego!
Prezent: flakon perfum, ładnie pachnących, ale szybko wywietrzających
Mania,
Właśnie chwilę temu musiałam wybiec z Wielkiej Sali w podskokach, bo oto otworzyłam paczkę miliona mieniących się paseczków i koronek, na stole, gdzie Krukoni spożywali posiłek. Wariatka.
Kocham Cię.
Spotkamy się? Potrzebuję pogadać o tym randkowaniu i weselu, na którym wczoraj byłam. Tak, dostałam przepustkę i poszłam na imprezę z Richardem Baizenem! Ale dużo by pisać. Spotkajmy się na siłowni po zajęciach.
Stella
Marianka, czy Ciebie galeony opuściły?! Te gacie są świetne!
No... W sumie nie wiem, ale coś tam się dzieje z Chelsea. Nie wiem jak.
Kenneth
Niech Ci będzie, że jesteś orlicą, ale zerkasz za swoim oblubieńcem nie raz i nie dwa.
Jeśli chodzi o oceny - zajebiście! Nie wiedziałem, ale jak sama zauważyłaś, ostatnio nie wiem, z głową w chmurach chodzę czy coś. Pewnie się szybko skończy i znów będę siedział z Minkiem za Tobą i Monty'm. Zakładam, że tak będzie.
Kocham Twoją mamę, wiesz? Jak tak to się pojawię, ale to muszę pogadać z naszą opiekunką, żeby mi dała luz chociaż na jeden dzień bez podpisu starych. Oni mi nic nie chcą podpisywać.
Kenneth
Ja to w ogóle nie wiedziałem, że on jest na wydaniu uczuciowym. Ani ona. Szok! Ale dobrze, jak się uśmiecha to co ja mam mówić, zły być? Bezsens.
Bo Twoja mama skrycie chciałaby, żebyś miała nazwisko Lambourne. Kiedyś mi o tym mówiła, ale nie słuchała już, jak powiedziałem, że nie chcę, żebyś mnie stalową dłonią trzymała za penisa.
Kenneth
Helgo przenajświętsza, Mania, nie pisz mi takich rzeczy. Ja wiem, że jesteś wyuzdaną boginią, ale teraz obawiam się, że nie spojrzę na Ciebie bez konkretnego rumieńca. Słodka Hufflepuff niech mnie trzyma w ochronie, jeśli będziesz tak na mnie działać w święta. NIE, NIE, NIE.. STOP. KONIEC TEMATU.
Kenneth
Kocham Cię, Blondi
Stella