Kochana Moniko,
wszystkiego najlepszego z okazji świąt. Tak, wiem, spóźniłam się, ale na dobre rzeczy niestety się czeka, a to był custom od Madame Maklin.
Kocham Cię,
Mia
Moniko,
to zdjęcie, co dodałaś do Zwierciadła robi mi problemy na korytarzach. Zechcesz spotkać się ze mną po zajęciach, żeby przejść się wokoło, może i do Hogs? Niech się odczepią wszystkie Puchonki. Stawiam, cokolwiek byś nie wypiła czy nie zjadła. Zapraszam.
Rhys A. Verildi
Moniko,
jeśli to tak spłaszczymy do podstaw i esencji spotkania to tak, ale ogólnie rzecz biorąc nie miałbym nic przeciwko, żebyś znów się na mnie popatrzyła maślanym wzrokiem, jak przy wywiadzie. Ja będę się do Ciebie ładnie uśmiechać i może nawet uda mi się zobaczyć znów rumieńce.
Więc tak, chodzi o to, żeby inne się odwaliły. Ale i o przyjemne z pożytecznym. Dwa w jednym.
Rhys A. Verildi
Moniko,
myślę, że niepomalowane paznokcie nie będą przeszkadzały Ci w piciu gorącej czekolady w Hogsmeade w moim towarzystwie.
Chętnie umilę Ci problematyczne chwile. Rozmową, obecnością, a nuż uda mi się Cię rozbawić.
Co powiesz na wieczór? Dziś? Jutro?
Rhys A. Verildi
Monika,
pytanie techniczne: od kiedy chodzi się z chłopakiem? To bardzo ważne!
Mia
Nigdy nie byłaś najlepsza w obliczeniach, bo to by sugerowało, że mam dwóch chłopaków.
Czy oni nie powinni o to pytać, czy coś?
M.
Kochanie, bo kazałaś mi żyć i spróbować się zabawić.
Raczej ja chcę, żeby jeden z nich był moim chłopakiem, a o drugim bardzo chętnie zapomnę. Myślisz, że mogę poprosić BRandona o pomoc?
A jak u Ciebie? Kiedy podwiesimy za gacie Charlesa Wilsona za te wszystkie oszczerstwa, które wysmarował pod Twoim adresem?
M.
Mam nadzieję, że będziesz miała dobre święto. Nadal trochę o Tobie myślę, ale... Ot, potraktuj to, jako symbol sympatii, mimo że mnie zlewasz.
Zabini
p.s. uważaj - mają jakieś eliksiry dodane! Z tyłu pudełka opis!
Już nie wypada mi wysyłać Ci innych prezentów. Wszystkiego dobrego.
B.
Kocham Cię, ale błagam, nie zabieraj mi już więcej podkoszulków do spania.
Twój,
AW