Jesteś najlepsza. Kocham Cię.
Mia
Moniko,
Chcesz porozmawiać? O czym? Bo jeśli o tym, że Ty i Wilson startujecie w plebiscycie na najsłodszą parę Zwierciadła to muszę Cię rozczarować - nie zamierzam oddać głosu.
Ślę pozdrowienia.
B.
Ech. Dobra. Jeśli to jakiś podstęp to ostrzegam, że będę uzbrojony. Hehe.
Kiedy i gdzie?
B.
Masz szczęście, bo akurat WYJĄTKOWO nie jestem rozchwytywany przez tabuny lasek i mam chwilę. Zatem widzimy się na miejscu.
B.
Moniko,
czy anonim był od Ciebie?
Zen Zabini
Powiedzmy, że z trudem poznałem charakter pisma. Niemniej jednak - zdecydowanie nie była to niekomfortowa wiadomość. Mam nadzieję, że Twoje Walentynki były pełne uśmiechu.
I nie słuchaj plotek, które mówią, że podkochuję się w Twojej siostrze. To nieprawda. Próbuję się odpędzić od fanki i potrzebowałem z tym pomocy Sao. Nic więcej.
Zen Zabini
Zazdrosna? Nigdy! Masz specjalne miejsce gdzieś tam z tyłu mojej potylicy. Szufladę z napisem "Nikkie". Ale fakt, jest lepiej. Staram się być dobrym przyjacielem i chyba mi to wychodzi.
A jak Twoje serce? Wybacz, ale nie nadążam nad zmianami, a nie słucham gumowego ucha Wilhelminy aka Zezowatej. Ostatnio zezowała, jak pisałem listy do rodziny i Gringotta, więc nie ma co rozważać jej plotek.
Bardzo dobre Zwierciadło!
Zen Zabini
Było, minęło, jak to mówią. Nie trzymam urazy, nie do Ciebie. Natomiast atmosfera w dormitorium męskim jest chwilami komiczna. Tragikomiczna. Ale-ale! Jeśli stanie Ci się jakakolwiek krzywda, proszę, daj mi znać... Nie chcę takiego czegoś, jak kolejne usuwanie Ci myśli.
A czy jakiś potomek tam się może pojawić? Jak tak to akceptuję tę umowę, ha!
Zen Zabini
Pięknie. Mogę taką umowę przypieczętować chociażby i krwią, a co tam! Co do Rockwood - ano właśnie, o nią chodziło. Maślane oczy widzę, nie powiem, że nie. Czuję jednak, że nie jest to... Materiał na panią Zabini, ekhm, a mi się rozdrabniać na mniejsze jednostki najnormalniej w świecie nie chce... I nie opłaca.
Nie wiem, czy pamiętasz moje trudne sprawy z ojcem i jego chęcią, żebym poszedł na aurorstwo. Pieprzyć to, stawiam na swoim. Idę w stronę tłumaczeń i dyplomacji. To jest coś dla mnie.
Zen Zabini
NIC się przed Tobą nie ukryje! Jeśli będzie namolna, dam znać. Wtedy niech Twoje zdolne pióro pisze, co trzeba!
Idę na zaliczenie z opcm. Trzymaj kciuki!
Zen Zabini