Kręcisz mnie, Castellani. Weź ze mną prysznic, potrzebuję kogoś, kto umyje mi plecy.
Twój na chwilę,
Aiden.
Weekend. Rano? Wieczór?
Rhys A. Verildi
Świetnie.
Rhys A. Verildi
Suzanne,
masz ochotę na spacer w weekend? Może po zajęciach? Albo... W środę? Mam wolne popołudnie.
Richard
Suzanne,
weź je ze sobą. Zerknę, może coś podpowiem. To... Po obiedzie? Kampusowe małe błonia?
Richard
Moja droga,
ja po prostu następnym razem wbiję Ci kijek w zadek. Przeżyję, naprawdę, moje ego i duma także. Ale-ale-ale ZA BILETY TO JA DZIĘKUJĘ ŚLICZNIE, ZABIORĘ CZELSIUNIĘ!
Kenneth
Suzanne,
Masz parę na bal? Pójdziesz ze mną? Szukam kogoś, kto nie będzie mnie zanudzał opowieściami o swoim kocie/rodzinie/ex.
Daj znać.
Aiden
Castellani,
czy masz już parę na ten bal, co ma być niedługo? Może pójdziemy razem?
Rhys A. Verildi
Zależało mi na innym charakterze, ale w takim razie to nie jest problem. Znajdę kogoś w zastępstwie za Ciebie. Pobawimy się, jako znajomi ogólnie.
Rhys A. Verildi
Suzanne,
nie wiem czy się wstydzisz iść ze studentem, ale pomyślałem, że chciałabyś być drugi raz królową balu i chętnie bym Ci wtedy towarzyszył. Kilka osób idzie ze swoimi dziewczynami ze studiów, ponoć można. Co Ty na to?
Richard