Paczka zapakowana w brązowy papier, a w środku po 2 pary ciepłych, wełnianych skarpet. Skarpety są potraktowane zaklęciem ochronno-rozgrzewającym i zapobiegają odmrożeniu sobie paluchów u stóp na mrozie. Każda para skarpet ma charakterystyczne zimowe wzory podobne do tych tutaj. Do tego paczka musów świstusów i paczka cukierków czekoladowych.
bokserki z motywem włoskiego makaronu spaghetti
Całusy mała mendo.
Flo
Prezent: własnoręcznie robione rękawiczki i jeden kawałek węgla
Przepraszam za to, że byłem skończonym dupkiem.
B.
Wilson,
Nie wiem czy się bać, szukać podstępu czy cieszyć. Ale okej, niech będzie kremowe.
Wyobraź sobie że dostałem jakiegoś anonima, też jestem zaskoczony. Masz konkurencję albo mi grozi zagłada, na co stawiasz?
Huxley
Wygadałem…? Niby co?
Nie ma o czym mówić, bo przecież między nami sprawa skończona…prawda?
B.
Możliwe, że napomknąłem coś komuś, że Twoja szurnięta siora zrzuciła mnie ze schodów. To chyba nie żadna tajemnica?
B.
Cześć,
Idziesz na Bal Wiosenny? Pewnie tak… ostatnio zrobiłaś się dość rozwiązła, więc pewnie robisz losowanie kandydata.
Pytam, żeby wiedzieć, których miejsc unikać.
B.
Litości, myślałaś, że Cię zaproszę? Może i brak mi piątej klepki, ale mam swój honor.
Ja idę z Moniką. Chyba. Tylko oszczędź mi proszę ciągłego gapienia się na mój zgrabny tyłek.
B.