Szykuj się na wpierdol Ty Puchonie niemyty. Zostały mi dwie łajnobomby, które podpisane są Twoim imieniem.
A jak się dowiem, że kręcisz się koło mojej siostry to powiem Grabarzowi, że będzie miał nowego klienta.
Z pozdrowieniami,
Olivier Blackwood
Mam wybitny.
Gwiazdy to Ty kurwa zobaczysz jak oberwiesz.
Idę się na Ciebie czaić pod beczkami.
Olivier Blackwood
No ja myślałem, że jesteśmy kumplami. A Ty już mi młodą bajerujesz. Widziałem od kogo dostała walentynkę, znam Twoje pismo!
Złam jej serce to ja Ci połamie kończyny. Wszystkie.
Olivier Blackwood
Przegiąłeś pałę.
Jesteś już martwy.
Olivier Blackwood
Tadi,
Trzy zasady. Masz wyglądać jakbyś ze mną sypiał. Nie prześpię się z Tobą. Tańczymy, dużo.
Całusy,
Mańkiewicz Wielki I
Tadeo,
Zaskoczyłoby mnie bardzo gdybyś zdołał poruszyć we mnie tą nutę, powiedzmy masz 1% szans. Ale nie martw się, bez tego też jestem znakomitą partnerką do tańca, do różańca i do klubu ze striptizem.
Załóż coś ładnego bąbelku.
Patronka pałkarzy małych i dużych,
Mańczi
Drogi Tadeusie,
Bardzo Cię przepraszam, że pomyślałeś, że Cię unikam, bo to niestety prawda ale byłam ostatnio po prostu bardzo zajęta. Jak bal? Widziałam Marianne Ray siedzącą Ci na kolanach i myślałam, że umrę z zazdrości wyglądaliście razem naprawdę ładnie. Cieszę się Twoim szczęściem, Flint. Jak zawsze.
Twoja droga przyjaciółka,
Blake
PS Wiem, że miało nie być dziwnie, ale chyba pomyliłam się w swoich osądach. Nie da się NIE zako… Albo wiesz co, nieważne. Przepraszam za tak chaotyczną sowę.
Drogi Tadeusie,
Och, bardzo mi przykro, że między Tobą o Marianne Ray nic nie wyszło. Może jeszcze się jej odmieni?
Nie piłam nic na balu. Wszystko ze mną w porządku. Po prostu potrzebuję trochę czasu sam na sam — no wiesz, tylko ja i moi książkowi mężczyźni marzeń.
Przejdzie mi. Kiedyś. Dam znać. Przepraszam, wiem, że nie miało tak być, to nie Twoja wina. Mogłam się nie zgadzać na ten pocałunek.
Twoja droga przyjaciółka,
Blake
Kochany Tadeusie,
Szczerze mówiąc, po prostu było mi trochę przykro… że nie zaprosiłeś mnie, ale jak to ja po prostu za dużo sobie wyobraziłam.
Nie wiem, czy jestem gotowa na spotkanie. Odrzucenie przez sowę da się jeszcze przeżyć, ale twarzą w twarz? Widzisz jak to ze mną jest — nigdy z nikim nawet nie chodziłam, a już mam na koncie jakieś zerwania. Oszczędź mi wstydu, Flint. Nie powiem nic Olivierowi, nie martw się. Przecież nie przyznam się, że podoba mi się jego kolega, bo by mnie wyśmiał…
Twoja droga przyjaciółka,
Blake