magic-land.pl

Rayu,

Wpadniesz do mnie na parę godzin? Mam skromną prośbę: uratuj mi drugi raz życie.
Od paru dni siedzą tu moi pozbawieni krztyny magii mugolscy bracia, a nie wiem czy pamiętasz, mam ich aż czterech. O ile naprawdę mi pomogli (choć prosiłem tylko jednego o pomoc i widać jak mnie posłuchał) to mam już ich serdecznie dość. Nie dociera do nich, że pomimo całej wdzięczności to pomorduję ich, jeśli jeszcze raz dadzą mi do jedzenia te paćki czy będą sterczeć na balkonie i podglądać Clarissę.
Przyjdź proszę i w dowolny sposób przepłosz ich, wygoń, wyciągnij za uszy. Tylko jedna prośba: nie rzucaj na nich czarów ani nie odbieraj im życia. Po prostu ich przegoń bo inaczej wyskoczę z okna.

Czekam na Ciebie,

Cayden

PS Moja sowa wygląda na taką, która nie wróci tu do domu dopóki poziom testosteronu nie ulegnie znacznej redukcji.