Lydia Murphy - Gregory
: 04 maja 2023, 19:08
GREGORY
Kompletnie niczym nie wyróżniająca się płomykówka, lubi migdały.
Murphy,
Sharp właśnie złożył wypowiedzenie. Jeśli dobrze usłyszałem to przenosi się do policji magicznej? O chuj mu chodzi? Wiesz coś o tym? Planował to od dawna?
Już wyszedł z Ministerstwa, jak rażony. A wkurwiony był, że hoho.
Tak czy siak, piszę, bo poza tą chujową informacją, jest dobra. Otwierają przewód konkursowy na szefa biura i zastępcę. I po tym, jak ogarnęłaś ostatnią akcję to ludzie między sobą mówią, że byś się nadawała.
Pomyśl o tym.
Ja bym na Ciebie, wariatko, zagłosował,
Greenberg
Lydia,
kim był tamten mężczyzna? Potrzebuję się tego dowiedzieć.
Conrad
Musimy się zobaczyć. Gdzie jesteś?
Conrad
Będę dziś u Ciebie.
Conrad
Siostrzyczko,
co się dzieje? Kilka dni milczysz na naszym cudzie techniki. Tylko sprawdzam czy żyjesz.
Mam Ci coś ugotować?
C.M.
Siostrzyczko,
NO JA W OGÓLE NIE MÓWIŁEM ZE ŻWIRKIEM O TYM, ŻE MAŁO JESZ. NIC A NIC.
Tak. Jesteśmy w kontakcie.
C.M.
Siostrzyczko,
żebym ja miał się dowiadywać o Twoich zaręczynach z rynsztokowych ploteczek na Nokturnie...
Czuję się obrażony, dotknięty i generalnie foch.
C.M.
Lidzia,
czym innym są plotki a czym innym potwierdzone info, że chodzisz i się uśmiechasz do swojej ręki, z poruszającym się, magicznym zdjęciem. Ładne ujęcie. Zostawiłem je sobie na pamiątkę.
Co ja na to? Kiedy wesele? I czy mogę być sam? Będę zabawiać starsze Panie, a już na pewno Twoją przyszłą teściową.
Masz moje pełne poparcie. I Ty i ten Conrad.
C.M.
Lydia,
w wolnej chwili, jak już wstaniesz po odsypianiu służby, sprawdź szafkę nocną, po Twojej stronie. Coś tam na Ciebie czeka.
Twój narzeczony,
Conrad