Taylor,
z tej strony Gryfon, na którego wpadłaś z jedzeniem na wczorajszej kolacji. Jeśli będziesz miała chęć to mogę pokazać Ci Hogsmeade i najlepsze łakocie, jakie tam można dostać. U Zonka, nie w Miodowym Królestwie.
Pozdrawiam,
Lucius Black
Rudowłosa,
obserwujemy razem tę wielką pełnię dziś?
Zachary
Rudowłosa,
jesteś niemożliwa. Myślałem, że jesteś świadoma tego, jak byliśmy blisko. Nie sposób o tym zapomnieć. O Tobie. Co nie zmienia faktu, że minusowe punkty to trochę słabe pierwsze wrażenie. Będziemy musieli je poprawić, hm?
Zachary
Taylor,
uważam, że to nierealny scenariusz. Chociaż może, gdybyś miała tu kogoś, poza bratem, byłabyś bardziej nieosiagalna.
Aktywność na zajęciach, perfekcyjne zadania domowe, dobre noty na zaliczeniach częściowych. Cóż, będziemy się musieli postarać. Damy z pewnością radę.
Myślałem o zaklęciach kamuflujących, ale równie dobrze możemy napisać podanie do opiekuna domu, motywując pełnią zajęcia z astronomii.
Zachary
Taylor,
skoro tak uważasz, że jest lepiej, ufam Ci. Natomiast nie miej o mnie, proszę, opinii, że nie dałbym sobie z nim rady. Jestem spokojny i cierpliwy do czasu.
Zobaczę, co się da zrobić. Opiekun domu mnie lubi.
Ja biorę sok dyniowy i cynamonowe grzechotniki. Lubisz je? Niestety mam alergię na jabłka, ale mogę też skrzaty uprosić o kawałek szarlotki dla Ciebie.
Zachary
Taylor,
nie masz powodu do przepraszania mnie. Zdarza się. Ja nie Ślizgon. Przeżyje to i moja godność i ego i szata codzienna.
Może na kolacji ugadamy, kiedy skoczymy.
Lucius Black
Mam nadzieję, że to Twój brat napisał tę krótką sowę... Nie wydaje mi się, że tylko przez jego widzimisię powinniśmy się unikać.
Zachary
Nie tylko on potrafi być niebezpieczny. Nie boję się go.
Daj temu... Szansę. Nam?
Zachary