Sowa Taylor - Réglisse

[Taylor Rosier]

Réglisse

Lubi jeść lukrecję, dlatego też tak się nazywa

[Lucius Black]

Taylor,

z tej strony Gryfon, na którego wpadłaś z jedzeniem na wczorajszej kolacji. Jeśli będziesz miała chęć to mogę pokazać Ci Hogsmeade i najlepsze łakocie, jakie tam można dostać. U Zonka, nie w Miodowym Królestwie.

Pozdrawiam,
Lucius Black

[Zachary Bulstrode]

Rudowłosa,

obserwujemy razem tę wielką pełnię dziś?

Zachary

[Zachary Bulstrode]

Rudowłosa,

jesteś niemożliwa. Myślałem, że jesteś świadoma tego, jak byliśmy blisko. Nie sposób o tym zapomnieć. O Tobie. Co nie zmienia faktu, że minusowe punkty to trochę słabe pierwsze wrażenie. Będziemy musieli je poprawić, hm?

Zachary

[Zachary Bulstrode]

Taylor,

uważam, że to nierealny scenariusz. Chociaż może, gdybyś miała tu kogoś, poza bratem, byłabyś bardziej nieosiagalna.

Aktywność na zajęciach, perfekcyjne zadania domowe, dobre noty na zaliczeniach częściowych. Cóż, będziemy się musieli postarać. Damy z pewnością radę.

Myślałem o zaklęciach kamuflujących, ale równie dobrze możemy napisać podanie do opiekuna domu, motywując pełnią zajęcia z astronomii.

Zachary

[Zachary Bulstrode]

Taylor,

skoro tak uważasz, że jest lepiej, ufam Ci. Natomiast nie miej o mnie, proszę, opinii, że nie dałbym sobie z nim rady. Jestem spokojny i cierpliwy do czasu.

Zobaczę, co się da zrobić. Opiekun domu mnie lubi.

Ja biorę sok dyniowy i cynamonowe grzechotniki. Lubisz je? Niestety mam alergię na jabłka, ale mogę też skrzaty uprosić o kawałek szarlotki dla Ciebie.

Zachary

[Lucius Black]

Taylor,

nie masz powodu do przepraszania mnie. Zdarza się. Ja nie Ślizgon. Przeżyje to i moja godność i ego i szata codzienna.

Może na kolacji ugadamy, kiedy skoczymy.

Lucius Black

[Zachary Bulstrode]

Mam nadzieję, że to Twój brat napisał tę krótką sowę... Nie wydaje mi się, że tylko przez jego widzimisię powinniśmy się unikać.

Zachary

[Zachary Bulstrode]

Nie tylko on potrafi być niebezpieczny. Nie boję się go.

Daj temu... Szansę. Nam?

Zachary

[Ashara Black]

Droga Tay.

Nie zgadniesz, gdzie jestem. Potrzebuję Twojej rudej czupryny. Masz chwilę to spotkajmy się gdzieś w odludnym miejscu. Potrzebuję z kimś pogadać a na Tobie zawsze mogłam polegać. Na Merlina brakowało mi Ciebie!

Ashara.