No pewnie,
Daj znać to wygonię Richarda gdzieś.
Persheus
Atheno,
Dziękuję za ciekawy wieczór. Mam nadzieję, że dobrze się wczoraj bawiłaś. Masz ochotę na gorącą czekoladę na dziedzińcu wieży zegarowej jutro po kolacji? Dziś muszę uczyć się na egzamin z zielarstwa, ale mam nadzieję, że kwiaty ci to wynagrodzą.
PS Nie wiem dlaczego i może to niezbyt mądre, ale… tęsknię?
Całuję,
Boris
Siostro,
Dziękuję za informację. Zaraz prześwietlę jego skrytki bankowe.
Twój najukochańszy brat,
Persheus
Atheno,
Z Twojego pisma wnioskuję że to dobrze. Podziękuj, daj znać że nie miałabyś nic przeciwko kolejnemu spotkaniu? Nie mam na imię Afrodyta i sama wiesz że moje doświadczenie jest dość nikłe.
Sądzę że nie odkrywaj wszystkich kart od razu, ale z praktycznego punktu widzenia to dobry kandydat.
Jeśli Ty jesteś szczęśliwa to i ja się cieszę.
Alice
Atheno,
Widziałam Cię przez okno na dziedzińcu z Romanovem, jeśli moja znajomość mimiki jego bliźniaka może być uznana za metodę naukową to jest Tobą kompletnie urzeczony. Ale... Załóż coś na siebie bo przewiejesz nerki. Chorej ciężko chodzić na schadzki.
Zatroskana,
Alice
Atheno,
Bo taki miałem kaprys.
Zapytaj swojej przyjaciółeczki z kim leci w ślinę za moimi plecami.
Persheus
Alice wiedziała o mnie i o puchonce. Nie powiedziała że się gzdzi z kim popadnie w ślizgolandii…
Szach, siostrzyczko.
A wiesz, bahanko jedna że możliwe, że będę miał spotkanie z ojcem Kruger? A wiesz gdzie on pracuje? W WIZENGAMOCIE. POŁĄCZ KROPKI MĄDRALO...
Dobrze wiesz, że ja robię rzeczy DLA WYŻSZYCH CELÓW, a nie bo TAK.
A Matka to widzę już całkiem się odkleja od tych oparów w swojej pracowni. Ale pójdę! I jeszcze będą mi klaskać. Taki będę cudownym Asem.
Lepiej mi powiedz jak tam Twój chłopak? Dalej szuka zaskórników w zeszłorocznych spodniach? Możesz mu napomknąć, że mam do niego interes.
Persheus
Atheno,
Działania Twojego brata nie są Twoimi, wiem chociaż tyle mimo że wciąż mam ochotę mu wydłubać oczy. Ale nie wierz w to że go zdradzałam, bo w przeciwieństwie do niego trzymałam się naszej umowy. Mam niestety związane ręce bo jak to udowodnić? Na razie nie jestem w stanie dać Ci wiele więcej, bo aktualnie mam bardziej naglące problemy do rozwiązania jak na przykład bezdomność i bezrobocie na te wakacje.
Tak czy siak, chciał się mnie pozbyć i to zrobił, mogę winić tylko siebie że nie przejrzałam jego planów. My jesteśmy wciąż przyjaciółkami, mam nadzieję.
Alice
Atheno,
Wakacje bez Ciebie są beznadziejne. Ojciec zaciągnął mnie do pracy w fabryce, twierdząc że przyda mi się odrobina dyscypliny i zajęcia, które wybije mi z głowy myślenie o niebieskich migdałach. Wiedz, że myślę o Tobie nieważne, czy obrabiam skórę, czy graweruję czyjeś nazwisko na obrzydliwie drogim notesie przez który zginąć musiał jakiś smok (nie no, żartuję, wiesz, że nie zabijamy zwierząt).
Nie mogę się doczekać kiedy znów Cię zobaczę. Wiedz, że moje zaproszenie jest nadal aktualne, a Twoja obecność zdecydowanie umiliłaby mi ten niedorzeczny, lipcowy skwar.
PS Słyszałem, że Twój brat się żeni? Czy to czas, żebym wypastował buty?
Kocham,
Boris