Athena Lestrange - Wizengamot

[Athena Lestrange]

wizengamot

sów, który nienawidzi innych osób, niż rodzina lestrange. podziobie wam palce, wydrapie oko kotu.

[Persheus Lestrange]

Atheno,
Z ojcem jestem w interesach we Włoszech, ktoś kiedyś musi przejąć ten majątek.

Wracam w tym tygodniu, młoda damo, mam nadzieję, że nie przegrzebałaś mi pokoju, bo jak tak to bycie Puchonem będzie najmniejszym powodem do Twoich zmartwień.

CZIGODNY, JEDYNY I NIEPOWTARZALNY, BYŁY KRUKON, PRZYSZŁY PAN GRINGOTTA
Persheus Lestrange

[Persheus Lestrange]

Atheno,
Dziecko drogie, w sierpniu gdzieś skoczymy, w tym miesiącu za dużo się podziało. Widziałaś, że Fyodorova zajebała Abraxasa? Ojciec mówił, że Malfoy dym robi w Ministerstwie.

PIPO MAŁA, JAK CIĘ KURWA DORWĘ, TO CI NOGI Z DUPY POWYRYWAM.

Wydziedziczę Cię, zobaczysz,
Persheus

[Persheus Lestrange]

Atheno,
Z całym szacunkiem dla Malfoyów ale on jest bardziej pojebany niż nasz dziadek śmierciożerca. Ja tego nie widzę. Ojciec coś zaczyna kombinować żeby nas w to nie wciągać za bardzo, ale gdy będzie musiał decydować to wybierze tam gdzie uzna za bezpieczniejszą opcję. CZYLI JA NIE WIEM JUŻ CO JEST BEZPIECZNIEJSZĄ OPCJĄ. Ale będzie grubo młoda.

Możesz mi o niej nie przypominać znowu?! Ciekawe jak przeżyjesz cały rok z ta bandą szlam. Jak nie wylądujesz w Mungu na oddziale psychiatrycznym to będzie cud.
PS. Ona tu we Włoszech też jest i chciała mnie zabić spychając do wody na sznury, no pojebana.

Persheus

[Persheus Lestrange]

Atheno,
Ja spróbuje jeszcze coś przez wakacje się dowiedzieć ale od września działamy na pełnej. Nie mam zamiaru, ja ani ojciec się kogoś o coś prosić. Najwyżej staniemy się autonomiczną jednostką ku chwale wielkiego galeona. Pieniądze zawsze były albo głównym powodem sporu albo dobrym łącznikiem przy konfliktach.

No totalnie jest to obsesja. I cały czas gdzieś w rozmowie próbuje dopytywać odnośnie tych moich zaręczyn. I absolutnie nie mam zamiaru brać szlamy za żonę, nie oszalałem! Sam bym się chyba wydziedziczył.

Ten mądrzejszy w rodzinie,
Persheus

[Persheus Lestrange]

Nie wiem, młoda, ale pilnuj się.

Ale ja nie chce żadnej żony. Wole być sam. Kobiety to kłopoty. Każde! Zwłaszcza młodsza siostra.

I tak Cię kocham gnido,
Persheus

[Alice Parkinson]

Atheno,

Matka znajduje mi zajęcia, odwiedzałam też Ojca. Dobrze wiesz że nic się tam nie dzieje to o czym mogę pisać.
Śmierć Abraxasa to wielka strata dla nas wszystkich, dlatego nie dziwne że wszyscy wycofali się nieco z życia publicznego, tak samo i moja rodzina. Do szkoły wracam, nie wiem jak mogłaś pomyśleć inaczej, chyba że rozmawiałaś z kimś od Shackleboltów i znowu za moimi plecami planują przeniesienie do Beauxbatons. Po moim trupie oczywiście, nie po to ciężko pracuję żeby być politykiem we Francji.

Jestem zawiedziona postawą Persheusa, nie rozumiem czemu miałby pokazywać się w takim towarzystwie. Ta dziewczyna jest wyjątkowo nieokrzesana, żeby nie powiedzieć wulgarna. Zrozumiesz chyba kiedy powiem Ci, że został raczej skreślony z listy moich potencjalnych mężów.

Jako przyszły prawnik wiesz dobrze że to wyjątkowo nierozsądne żeby wysyłać jej coś takiego, szczególnie kiedy zostawiasz ślad na piśmie. Poza tym z tego co wiem to jeśli chodzi o trucizny to jest to jedna z mocnych stron tej puchonki. Może znajdziesz coś ładnego u Borgina i Burkes'a?

Faktycznie jedyna dziedziczka Shackleboltów,
Alice Parkinson

[Alice Parkinson]

Atheno,

Nie bądź taka uczuciowa bo jeszcze pomyślę że Ci zależy. Odezwę się, najwyraźniej potrzebujesz odetchnąć trochę od nieznośnego ciężaru swojego dziedzictwa i pracy domowej, którą mam nadzieję już skończyłaś przed nowym rokiem szkolnym. Inni mogą się opuszczać w nauce ale ktoś musi w tym świecie zachować głowę na karku.

Nie przeszkadza mi myślenie o galeonach tak bardzo jak ewentualność zdrad, szczególnie z tą szaloną dziewczyną. Akurat pomnażanie majątku mu się chwali, Hekate wie że w naszych kręgach zbyt wiele osób wydaje bez opamiętania nie myśląc o konsekwencjach. Mimo to czekam na propozycje, zobaczymy czy nasze spostrzeżenia się pokrywają.

Cieszę się że patrzysz na przeciwników obiektywnym wzrokiem moja droga. Myślę że z takim podejściem do życia jakie ma, prędzej czy później trafi na odpowiednią przeszkodę. Nie powiedziałabym że jest rozważna, nawet jeśli faktycznie zaskakująco bystra.

Ostatnio sporo bywam na Pokątnej, zaczęłam zakupy szkolne wcześniej żeby później uniknąć tłumów. Bardzo chętnie spotkam Cię na herbacie.

Twoja przyjaciółka,
Alice Parkinson

[Alice Parkinson]

Atheno,

Miałam na myśli wypracowanie z transmutacji na temat zaklęć powielających i kopiujących, udało mi się znaleźć kilka interesujących książek w domu dotyczących zakazu używania ich na organizmach żywych. Wyobraź sobie, że ban został nałożony tylko niecałe pięćdziesiąt lat temu.
Na szczęście zielarstwo też mam już z głowy, ale nie ukrywam że i tak było to lepsze niż zeszłoroczne, przynajmniej nie wymagało grzebania w ziemi.

Jak ostatnio sprawdzałam to wciąż był rozsądnym człowiekiem, może to tylko jakaś faza? Nie zakładajmy najgorszego, przecież tak nagle nie zmieniłby poglądów.
Jeśli okaże się że masz dla mnie tyle czasu to oczywiste że jestem dostępna. Z chęcią chociaż przez chwilę posłucham czegoś innego niż wskazówek jak znaleźć i usidlić dobrego męża oraz co jest aktualnie modne.

Będę czekać na sowę,
Alice Parkinson

[Persheus Lestrange]

Siostro?
Ojciec wpadł w jakiś szał z tymi kandydatami ale nie spodziewałem się, że już doszło do jakichś transakcji. Byłem na większości jego spotkań w ostatnich miesiącach, chyba, że celowo mnie przy tym nie chciał ale wątpię…
Wiesz, że Rosiery kiedyś z naszym dziadkiem trzymały ale spieprzyli do Francji, do Anglii wrócili ledwo miesiąc temu.
Dowiem się młoda co jest grane, bo to jest bardzo podejrzane żeby od razu Cię wydawać za jakiegoś chłystka.
Chociaż z tego co dokumenty mówią, to oni mają pokaźne skrytki w Gringottcie.
Weź się koło niego zakręć i go wyczuj, może blefuje.

Persheus