zen
proszę, zapraszam, z propozycjami
SUZANNE CASTELLANI - koleżanka, kapitan, trochę skrzydłowa - chwilami potrzebuje na boisku widowiskowej i wtedy wlatuję ja, cały na zielono i spuszczam łomot tym, co trzeba. Dobre ziomeczki.
ALICE PARKINSON - bffka, chociaż chwilami zastanawiam się czy nie powinno się jej lekko przydusić i powiedzieć siad. Dobrze się dogadują większość czasu, ale te 10% to darcie kotów. Znają się od dzieciństwa, dzięki rodzicom.