MUNDO
Nie lubi Suzki z wzajemnością, paczki zawsze wyglądają jakby specjalnie je kilka razy upuścił z dużej wysokości
Suzanne,
czasem umiem coś zrobić dobrze. Cieszę się, że skorzystasz.
Richard
p.s. jutro wracam do szkoły, meldują mnie do Skrzydła Szpitalnego
Suzanne,
nawet nie wiesz, jak się cieszę, że nie słyszałem dziś Twojego głosu po przemianie.
Richard
Teraz nie musisz się już bać o kwestie wilkołacze. Możesz spać spokojnie.
To nic, to nadal Twoja bransoletka. Ta pełnia była spokojna mimo, że byłem niemalże na Błoniach po przemianie. Nie mogłem odjeść.
Naprawdę... Nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że Twój organizm to zwalczył.
Richard
Ty też idź spać, nie nadwyrężaj jeszcze ręki niepotrzebnie.
Śpij dobrze.
Richard
Szanowna Panno Castellani,
w ciągu prowadzonego przez Ministerstwo Magii generalnego dochodzenia dot. animagów niezarejestrowanym w Rejestrze Animagów, informujemy iż dnia 10.06.2023 została rozpoczęte wobec Pani postępowanie egzekucyjne, którego celem jest doprowadzenie Pani na Egzamin Teoretyczny, a następnie Egzamin Praktyczny z animagii. Specjalnie wyłoniona do tego Komisja Egzaminacyjna będzie oczekiwała na Pani zgłoszenie się do końca bieżącego tygodnia, tj. do 16.06.2023 w Ministerstwie Magii w godzinach między 15 a 18, gdy trwają Egzaminy innych kategorii.
W przypadku niestawienia się w danym terminie, postępowanie egzekucyjnie przybierze postać doprowadzenia w przymusie, a konsekwencją będzie automatyczna ocena negatywna, bez możliwości podejścia do egzaminu w drugim terminie.
Z wyrazami szacunku,
mecenas Gregoria Greaves
Szanowna Panno Castellani,
po rozpatrzeniu Pani prośby i weryfikacji dokumentów szpitalnych, tworzymy dla Pani dodatkowy termin Egzaminu Praktycznego. Odbędzie się on 03.07.23. W przypadku dalszych kłopotów ze zdrowiem, prosimy o późniejszy kontakt.
Egzamin Teoretyczny odbędzie się we wcześniej narzuconym terminie.
Z wyrazami szacunku,
mecenas Gregoria Greaves
Kochana Suzanne,
wybitnie cieszy mnie wiadomość od Ciebie! Mam szczerą nadzieję, że z czasem będziesz mogła także zrezygnować z ziółek, które dałam Ci na cięższe noce. W razie potrzeby, pisz do mnie - od razu coś wyślę!
Proszę, nie wysyłaj nam babeczek! Henry wszystkie zje i będzie narzekać, że mu cukier skacze! Wystarczy mi to, że do mnie napisałaś!
To bardzo odpowiedzialne z Twojej strony, moja droga. Przesyłam Ci eliksir Comiesięczny - bierzesz go w momencie, gdy masz swoje dni, jedną fiolkę w pierwszym dniu okresu. Raz, że będzie bezbolesny, dwa że działa antykoncepcyjnie i jest w 100% skuteczny. Przesyłam Ci w paczce półroczny zapas. Jeśli będziesz chciała, w kolejnej sowie wyślę Ci przepis lub po prostu napisz do mnie, gdy będzie Ci się kończył.
Z pozdrowieniami i uściskami,
Zlata Baizen
Suzie,
nie wiem czy w ogóle będziesz chciała to przeczytać do końca, ale postanowiłem napisać Ci, jak bardzo mocno się pomyliłem. Jak bardzo byłem w błędzie. I jak bardzo w Św.Mungu kłamałem...
Będę brzmiał pewnie żałośnie, bo nigdy takiego listu nie pisałem, ale chodzi to za mną od kilku dni i nie daje spokoju. Od czasu, gdy tak okropnie się z Tobą obszedłem w szpitalu, nie mogę spokojnie spędzić nocy. Wiem, że zraniłem Cię, jak nigdy inny wcześniej tymi kłamstwami i nagłym zerwaniem. Nie chcę się wybielać, ale na tamten moment było to jedyne wyjście z tego, żeby Cię od siebie odsunąć. Nie radziłem sobie z tym, jak bardzo kruchy byłem w czasie felernej pełni, gdy zostaliśmy zaatakowani. Do dziś mam wyrzuty sumienia przez to, że zostałaś tak dotkliwie zraniona i tak, wiem, nie mogłem tego przewidzieć, nie mogłem zrobić więcej, gdy przeciwnikiem były takie a nie inne osoby... Ale wciąż w mojej głowie mówi mi coś, że to z mojego powodu byłaś tam, a teraz cierpisz. Cieszę się jedynie z tego, że kolejna pełnia okazała się być dla Ciebie fortunna.
W każdym razie, nie chcę użalać się nad moimi myślami. Faktem jest, że skłamałem najważniejszej osobie w moim życiu na temat uczucia, które ciągle we mnie jest i nigdy nie przestało żyć. Kłamałem, mówiąc, że to, co jest między nami jest nic nie warte albo że jest to błędem. Nasz związek dawał mi szczęście, którego nie wiedziałem, że tak bardzo potrzebuję. Ty jesteś jedyną dziewczyną, z którą chcę dzielić moją przyszłość, plany, marzenia. Chcę słyszeć Twój śmiech, dawać Ci się przytulić, gdy jesteś smutna. Chciałbym cofnąć czas, żeby odjąć Ci te wszystkie łzy, które przeze mnie wypłakałaś, ale wiemy oboje, że nie mam takiej możliwości.
Nie mam zamiaru prosić Cię o to byśmy od razu do siebie wrócili. To by było nie na miejscu. Jeśli jednak widzisz mnie jeszcze przy swoim boku, daj mi proszę znać. Chcę znów się o Ciebie postarać i zdobyć Twoje serce. Życie bez Ciebie, jako mojej partnerki, dziewczyny, jest dla mnie wielką karą za swoją głupotę i myślenie, że wiem lepiej, niż wszyscy wokoło. Chciałbym, żeby nasz związek, jeśli będzie nam dane go tworzyć, był równy. Będę pracował nad swoją zazdrością i założeniem, że wiem, co dla Ciebie najlepsze. Jesteś wystarczająco dorosła by decydować o sobie, a ja chciałem chwilami narzucać Ci własną wolę. Tak związek nie powinien wyglądać. Wiem to teraz.
Chciałbym się z Tobą zobaczyć i porozmawiać.
Głupi i ciągle w Tobie zakochany,
Richard
Su,
No to napisał to wszystko co i mi powiedział. Ja myślę że to prawda. Spanikował po ataku i myślał że jak odejdzie to będzie dla Ciebie lepiej (chociaż wciąż nie czaję w jaki sposób), cały czas bredził coś że tak będziesz bezpieczniejsza i w ogóle to głupek się wini za wszystko bez sensu. Byłam bliska trzepnięcie go w głowę ale najwyraźniej w końcu coś dotarło.
To wiesz, teraz kwestia tego czy ty też go nadal kochasz i chcesz żebyście wrócili do siebie. Decyzja należy do Ciebie.
Jakby nie było, obojętne co zdecydujesz ja się nigdzie nie wybieram.
Na spokojnie,
Flo
Castellani,
ciebie to chyba pogryzło coś więcej, niż jeden wilkołak. Przestań rozgadywać, że ci nie chcę oddać durnej plakietki kapitana. Masz. Ciesz się, siedząc z nią na ławce rezerwowych.
Malfoy
+ do listu dołączona jest odznaka kapitana i rezygnacja z bycia w drużynie