Monika Kruger - Teodor
-
Wiek:
16Data:
10 cze 2007Genetyka:
MetamorfomagKrew:
CzystaZdrowie:
100Zawód:
Uczennica VIPozycja w quidditchu:
ŚcigającaRóżdzka:
Włókno smoczego serca, 10 cali, sztywnaZamożność:
Bardzo bogatyStan cywilny:
Wkrótce PANI Lestrange - Posty: 358
- Rejestracja: 14 cze 2023, 20:05
I don't know what I'm supposed to do
Haunted by the ghost of you
Oh, take me back to the night we met…
-
Wiek:
17Data:
13 lut 2006Genetyka:
CzarodziejKrew:
Ród szlacheckiZdrowie:
100Zawód:
Student: Językoznawstwo (I ROK)Pozycja w quidditchu:
obrońcaRóżdzka:
heban, 13 cali, dość giętka, jad bazyliszkaZamożność:
bardzo bogatyStan cywilny:
miotły są najwierniejsze - Posty: 174
- Rejestracja: 02 sie 2023, 10:09
Nikkie,
nie powiem, że jestem zadowolony z tego, co czytam, bo i nasze ostatnie spotkanie przed tym, co odwalił Tayth skończyło się na miłych wyznaniach, w których zdecydowaliśmy, że nie będziemy więcej udawać... Że jest coś więcej między nami.
Nie umiem jednak mówić na Ciebie źle, bo rozumiem skołowanie uczuciami. Ty z kolei rozumiałaś mnie, gdy zaczynaliśmy "chodzić" ze sobą, akceptując, że ciągle jeszcze Alice była w mojej głowie. Była, bo skutecznie ją z niej usunęłaś tym, ile razy i jak ciepło spędzaliśmy ze sobą czas.
Na tej imprezie, Twoja siostra wspomniała, że Tayth ma Ci zwrócić wspomnienia. Coś się zmieniło w tej kwestii? Chciałbym Ci pomóc, nawet jeśli będzie to oznaczało, że będę miał, hm, złamane serce... Tak czy inaczej, mój ojciec pracuje w Ministerstwie. Jeśli trzeba będzie, poproszę go o podsunięcie nam namiarów na amnezjatora, który bezpiecznie będzie mógł zerknąć w Twoje wspomnienia i je poukładać, odblokować... Zrobić to, co Ci po prostu pomoże. Zapłacę za to. Umiem kłamać i powiem, że bawiliśmy się w legilimencję ponad swoimi możliwościami...
Kruger... Nikkie... Ja się w Tobie zakochałem. Nie wiem kiedy, nie wiem jak...
Zen
some kings don't even like being a royalty. they may rule them all, but slay with no words and pity their own name.
-
Wiek:
17Data:
13 lut 2006Genetyka:
CzarodziejKrew:
Ród szlacheckiZdrowie:
100Zawód:
Student: Językoznawstwo (I ROK)Pozycja w quidditchu:
obrońcaRóżdzka:
heban, 13 cali, dość giętka, jad bazyliszkaZamożność:
bardzo bogatyStan cywilny:
miotły są najwierniejsze - Posty: 174
- Rejestracja: 02 sie 2023, 10:09
Moniko, rozważ amnezjatora, nawet jeśli na swoją rękę miałabyś poszukać jakiegoś na Pokątnej. Jestem przekonany, że w Proroku znajdzie się namiar. Nie napiszę do ojca, rozumiem, że nie chcesz tego dalej rozpowszechniać.
Chcesz żebym się odsunął na ten moment? Powiedz szczerze... Wolałbym nie mieć więcej mydlonych oczu.
Zen
some kings don't even like being a royalty. they may rule them all, but slay with no words and pity their own name.
-
Wiek:
16Data:
31 gru 2009Genetyka:
CzarodziejKrew:
CzystaZdrowie:
100Zawód:
uczennica VI rokuPozycja w quidditchu:
nielotRóżdzka:
cyprys, 9 cali, giętka, WŁOS SFINKSAZamożność:
zamożnaStan cywilny:
panna z wyboru - Posty: 63
- Rejestracja: 25 paź 2023, 20:04
Mo,
skarbuś, jak się czujesz?! Co się dzieje? Pal licho mojego zdurniałego braciszka, ale Zen chodzi, jak osa. Wybrałaś Wilsona w waszej dziwnej zabawie w kotka i myszkę? Jak on zareagował?
Spotkałabym się z Tobą chętnie, na plotuszki! Możemy zabrać Suzanne, jeśli chce. Chodźmy na śnieg!
Vittoria
Raising the bar, one roar at a time. Raising the voice, so all will be mine.
-
Wiek:
16Data:
31 gru 2009Genetyka:
CzarodziejKrew:
CzystaZdrowie:
100Zawód:
uczennica VI rokuPozycja w quidditchu:
nielotRóżdzka:
cyprys, 9 cali, giętka, WŁOS SFINKSAZamożność:
zamożnaStan cywilny:
panna z wyboru - Posty: 63
- Rejestracja: 25 paź 2023, 20:04
Mo,
zawsze mówiłam, że Antoś coś w sobie ma... Oby tylko nie podziałał z Tobą, jak z Sharpówną. Niemniej jednak, dobra dupa, nie ma co! Jak by był nie moim kuzynem to bym go szarpała. Moja dziecięca crush!
Wiesz, z tymi świętami to sama nie wiem, czy będę u Wilsonów. Chciałabym, ale coś się Brandon spina i jeśli trzeba będzie, ja stanę na sztorc i zostanę w zamku. Nie będę się płaszczyła i znosiła jego fochów.
Informacja najnowsza: bzykałam się z Dazem Coxem na imprezie. Może nie jest najbardziej lotny bez alkoholu, ale cholera, co on ma w spodniach. Dziewczyno! Pamiętałam go przez kilka dni. Ale chyba muszę iść do Skrzydła Szpitalnego, coś się dzieje na dole nie takiego, jak trzeba. I nie mówię o ciąży, była magigumka. Ale chyba mam jakieś uczulenie.
Vittoria
Raising the bar, one roar at a time. Raising the voice, so all will be mine.
-
Wiek:
16Data:
31 gru 2009Genetyka:
CzarodziejKrew:
CzystaZdrowie:
100Zawód:
uczennica VI rokuPozycja w quidditchu:
nielotRóżdzka:
cyprys, 9 cali, giętka, WŁOS SFINKSAZamożność:
zamożnaStan cywilny:
panna z wyboru - Posty: 63
- Rejestracja: 25 paź 2023, 20:04
Mo,
no tak! Sekretnie chcesz po prostu skraść moje serce! Pozwalam!
Szlag... Albo pieprzone czyrakobulwy intymne, albo nie daj Godryku kurwica zakaźna... O nie. Idę zaraz do Skrzydła Szpitalnego. No Daz Cox, ten mało chwytliwy types, Puchon, ma siostrę Chelsea. Nawalona byłam to mi jakoś tak wyszło samo z siebie, ale dziewczyno... Jaki ten penis... Butelka do ognistej whisky - polowa jej, ale długość taka sama. ZWARIOWAŁAM. Jak odpuścisz Wilsona to się zakręć w tych okolicach. Warto. Warto było.
Buziaki!
Vittoria
Raising the bar, one roar at a time. Raising the voice, so all will be mine.
-
Wiek:
99Data:
Genetyka:
CzarodziejKrew:
Ród szlacheckiZdrowie:
100Zawód:
CzarodziejPozycja w quidditchu:
Różdzka:
Zamożność:
Stan cywilny:
- Posty: 261
- Rejestracja: 03 kwie 2023, 21:45
Eleganckie wieczne pióro z motywem świątecznym na zakrętce oraz wygrawerowanym teksem: Redakcja Zwierciadła 2023/2024
-
Wiek:
99Data:
Genetyka:
CzarodziejKrew:
Ród szlacheckiZdrowie:
100Zawód:
CzarodziejPozycja w quidditchu:
Różdzka:
Zamożność:
Stan cywilny:
- Posty: 261
- Rejestracja: 03 kwie 2023, 21:45
W małym, czarnym, zamszowym pudelku znajdowała się cienka złota bransoletka z niewielkim czarnym kamyczkiem, który ewidentnie był zaczarowany, bo gdy tylko dotknął skóry Moniki zaczął mienić się tak jakby wypełniony był brokatem. Pod bransoletką była zgięta kartka a na na niej naszkicowana uśmiechnięta panienka Kruger, która dzięki magii co jakiś czas odgarniała włosy za ucho. Do pudełeczka dołączony był wąski, czarny pergamin, a na nim widniało kilka zdań napisanych złotym atramentem.
Kruger,
Nie jestem najlepszy w prezentach. W sumie ciężko znaleźć coś w czym jestem dobry, ale chcę żebyś czuła, że zawsze możesz na mnie liczyć, więc za każdym razem kiedy będziesz mnie potrzebowała po prostu o mnie pomyśl, a bransoletka sprawi, że będę o tym wiedział.
P.S ten rysunek to moja robota, nie kupiłem go od gościa na straganie. Wiem, jest to do mnie nie podobne, ale myślę, że wiele rzeczy o mnie nie wiesz, pytanie jak bardzo chciałabyś się dowiedzieć?
Twoj,
A.W
-
Wiek:
99Data:
Genetyka:
CzarodziejKrew:
Ród szlacheckiZdrowie:
100Zawód:
CzarodziejPozycja w quidditchu:
Różdzka:
Zamożność:
Stan cywilny:
- Posty: 261
- Rejestracja: 03 kwie 2023, 21:45
brudne skarpetki w motyw pizzy
-
Wiek:
99Data:
Genetyka:
CzarodziejKrew:
Ród szlacheckiZdrowie:
100Zawód:
CzarodziejPozycja w quidditchu:
Różdzka:
Zamożność:
Stan cywilny:
- Posty: 261
- Rejestracja: 03 kwie 2023, 21:45
-
Wiek:
99Data:
Genetyka:
CzarodziejKrew:
Ród szlacheckiZdrowie:
100Zawód:
CzarodziejPozycja w quidditchu:
Różdzka:
Zamożność:
Stan cywilny:
- Posty: 261
- Rejestracja: 03 kwie 2023, 21:45
Myślę, że nie ma co tego oddawać. Niech się przyda. Widziałem, jak marzną Ci dłonie. Z.Z.
Prezent: lakierowane rękawiczki z delikatnej skóry kozicy górskiej, wyprawione tak, żeby były czarne. Bardzo ciepłe i uwaga: świetnie trzyma się w nich różdżkę, nawet w kiepskich, zimowych temperaturach